Mówi się, że oczy są zwierciadłem duszy. Co jednak gdy nie można zajrzeć w nie tak głęboko jak byśmy chcieli, bo opadające powieki przysłaniają je znacząco, a tym samym ograniczają widoczność? Problemy z powiekami, kurze łapki, worki pod oczami, opadające powieki , to typowe problemy związany z wiekiem i wiotczeniem skóry. Przyjrzyjmy się zatem jak sobie z nimi poradzić i z czym to się wiąże.
Powieka górna
Wraz z wejściem w wiek dojrzały i rozpoczęciem “trzydziestki”, zarówno kobiety, jak i mężczyźni zmagają się z pierwszymi zmarszczkami, szczególnie widocznymi w okolicy oczu. Skóra wokół oczu jest bardzo delikatna i cienka, dlatego najszybciej widać na niej głębokie zmiany, w postaci nadmiaru wiotkiej skóry obciążającej powiekę, powodujące jej opadanie i ograniczenie pola widzenia. Nawet najpiękniejsze oczy mogą stracić swój blask i kształt. Efekt ten jednoznacznie odbiera młodzieńczy wygląd. Jak sobie z tym poradzić? Rozwiązaniem jest plastyka powiek zwana także blepharoplastyką. Korekcja powiek górnych to zabieg, który w spektakularny sposób odmładza wygląd twarzy. Przeprowadzany jest w znieczuleniu miejscowym, trwa około godziny i polega na usunięciu nadmiaru rozciągniętej skóry i mięśnia okrężnego oka. Blizna po zabiegu ukryta jest w naturalnej fałdzie powieki i jest niezauważalna dla otoczenia.
Powieka dolna
Charakterystyczne “worki” pod oczami to najczęściej efekt starzenia, ale nie tylko. Ze względów genetycznych może także dotykać ludzi młodych. Ten defekt wypływa znacząco na nasz wygląd. Człowiek sprawia wrażenie ciągle zmęczonego. Przy wyraźnie widocznych zmianach krem pod oczy już nie pomoże. Korekcja powiek dolnych przywraca napięcie powieki, usuwa „worki” i cienie pod oczami. Trwa dłużej niż korekcja powiek górnych, bo około 2,5 godziny i może być również przeprowadzony w znieczuleniu miejscowym. Cięcie skórne prowadzone jest 2 mm poniżej linii rzęs i w przyszłości powstała tam blizna jest niewidoczna, bo przysłonięta przez rzęsy.
“Worki” pod oczami to nic innego jak tkanka tłuszczowa, która przesunęła się z oczodołów pod skórę, przez nadmiernie rozciągnięty mięsień oka. Zabieg polega na usunięciu fragmentu nadmiernie rozciągniętego mięśnia i skóry. Ważna jest odpowiednia ocena objętości i powierzchni usuwanych tkanek. Zbyt duże wyciągnięcie tłuszczu z przepukliny może doprowadzić do zapadnięcia się gałki ocznej i związanych z tym poważnych następstw. Zbyt szerokie wycięcie rozciągniętej skóry, nawet o kilka milimetrów, doprowadzi do odwinięcia powieki, niedomykalności i braku ochrony gałki ocznej przez powiekę dolną. Dlatego ważne jest, by zabieg przeprowadzała osoba posiadająca odpowiednią wiedzę i doświadczenie
Mógłby ktoś powiedzieć “po co zabieg, po co cięcie?, przecież na okolice oczu wystarczy kwas hialuronowy”. Owszem, zleży to jednak od defektu. Kwas stosuje się wyłącznie w dolinę łez, a więc ukośne wgłębienie przebiegającego od kącika ku dołowi. W przypadku “worków” kwas nie pomoże. Dlaczego? Ponieważ przyczyną deformacji doliny łez jest zanik podskórnej tkanki tłuszczowej i opadnięcie policzka, dlatego dobrym rozwiązaniem jest uzupełnienie tych zaników wypełniaczem z kwasu hialuronowego. Niestety powyższe nie sprawdzi się w przypadku „worków” pod oczami, czyli przepuklin tłuszczowych, gdzie mamy do czynienia z nadmiarem tkanek w tej okolicy i jedynym rozwiązaniem jest wówczas korekcja chirurgiczna.
Oba zabiegi są stosunkowo proste i nie wymagają hospitalizacji. Już po zakończeniu pacjent może wrócić do domu. W przypadku gdy zażyczy sobie znieczulenie ogólne, co stosuje się rzadko i tylko na wyraźną prośbę, wówczas pacjent wraca do siebie następnego dnia. Będąc już w domu każdy musi przestrzegać określonych zasad, nie dźwigać, nie opalać się i nie wychodzić na mróz. Po zabiegu zakładane są cieniutkie plasterki na powieki, które w żaden sposób nie przeszkadzają w otwieraniu i zamykaniu powiek, a tym samym w widzeniu. Należy spodziewać się obrzęku powiek, który stopniowo będzie ustępował. W pierwszych trzech dniach obrzęk może utrudniać domykanie powiek, dlatego zalecane są krople nawilżające. Należy również liczyć się z możliwością wystąpienia siniaków, które będą się wchłaniały przez następne 7-10 dni. Do czasu usunięcia szwów zalecane jest utrzymanie cienkich plasterków na ranie i nie zamaczanie ich. Po upływie 5-7 dni szwy są usuwane, można już normalnie myć twarz, kremować skórę, podjąć wzmożoną aktywność fizyczną czy iść na basen. Pełna rekonwalescencja trwa maksymalnie 10 dni. Po upływie tego czasu kobiety mogą już się nawet kompleksowo pomalować.
Przeczytaj więcej o zabiegu: